Gdyby on to przyjął – dziś premierem byłby ktoś inny

Autorem zdjęcia jest Radek Pietruszka / PAP.

Tajne spotkania za zamkniętymi drzwiami

Po wyborach parlamentarnych w 2023 roku scena polityczna w Polsce przemieniła się w szachownicę pełną nieoczekiwanych ruchów. W nowym fragmencie książki Kierownik. Kulisy władzy Donalda Tuska autorstwa Kamil Dziubka ujawniono, że już w tych początkowych rozmowach pojawił się intrygujący scenariusz — szefem rządu mógł zostać nie Donald Tusk, ale ktoś zupełnie inny.

Wciągnięty w plan polityczny: Władysław Kosiniak‑Kamysz

Lider PSL został trzykrotnie zapytany – czy przyjąłby misję zostania premierem. Wokół niego krążyły propozycje, które mogłyby zmienić cały układ koalicyjny
Jednak Kosiniak-Kamysz zdecydował się zostać lojalny względem koalicji z Tuskem — i tym samym odrzucił moment, który mógł przechylić szalę w jego stronę.

Operacja z udziałem prezydenta i biznesuNa zapleczu polityki mieli działać nie tylko politycy, ale również środowiska biznesowe i sam Andrzej Duda, który próbował wpłynąć na przebieg rozmów rządowych.
Cała operacja miała być przygotowana w tajnych miejscach – z dala od błysku kamer i fleszy.

Tusk niepewny – negocjacje pod napięciem

Tusk, choć ostatecznie wskazany premierem, nie był od razu absolutnie pewny swojego miejsca. Zgodnie z relacją fragmentu książki, planował być premierem tylko przez „półtora roku”.
W tym czasie korzystna oferta dla PSL i koalicjantów mogła skłonić do zmiany scenariusza władzy.

Gdyby nie przyjął – scenariusz alternatywny

Fragment książki jasno sugeruje: „Gdyby skorzystali z tej okazji, dziś premierem byłby kto inny”.
Decyzja Kosiniaka-Kamysza — choć może pozornie mniej spektakularna — okazała się jednym z kluczowych momentów nowej epoki w polskiej polityce.

Pisane dziś – znaczenie w perspektywie

Ten fragment odsłania, jak kruche bywa porozumienie polityczne i jak wielką rolę odgrywa czas, oferta oraz zdolność do podjęcia ryzyka. W ten sposób książka Kamila Dziubki nie tylko opisuje backstage polityki, ale także pokazuje, że władza to nie tylko wynik wyborów – to także wynik decyzji, które zapadają poza światłem fleszy.

Opinia na temat “Gdyby on to przyjął – dziś premierem byłby ktoś inny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *