Doda zachwycona koncertem Katy Perry. Ale miała jedno „ale”

Katy Perry podbiła Kraków

28 października TAURON Arena w Krakowie zamieniła się w kolorowe widowisko rodem z Hollywood. Katy Perry w ramach światowej trasy The Lifetimes Tour zaprezentowała swoje największe hity – od „Firework” po „Roar”. Fani wypełnili halę po brzegi, a każdy numer był dopracowany w najmniejszym szczególe.
Wśród publiczności nie zabrakło gwiazd, a jedną z nich była Doda, która – mimo że nie uważa się za fankę Perry – wyszła z koncertu oczarowana.

Źródło: https://www.google.com/url?sa=i&url=https%3A%2F%2Fkultura.wp.pl%2Fbez-kiczu-nie-ma-zabawy-czyli-koncert-katy-perry-w-krakowie-relacja-zdjecia-7215907513756256a&psig=AOvVaw04KUnElEpamKdAWt6PyLmj&ust=1761849414898000&source=images&cd=vfe&opi=89978449&ved=0CBYQjRxqFwoTCMif7NWGypADFQAAAAAdAAAAABAL

„To był jeden z najlepszych koncertów, na jakich byłam”

Na swoim profilu na Instagramie Doda podzieliła się wrażeniami z występu. Nie szczędziła komplementów i przyznała, że show było wyjątkowe.

„Powiem szczerze – mimo że nie jestem jej fanką, uważam, że to był jeden z lepszych koncertów, na których byłam. Był naszpikowany efektami i naprawdę się działo. Trzymał za mordę, skupiał uwagę niesamowicie. Żałujcie, że nie byliście.”

Artystka dodała, że pierwszy raz od dawna koncert tak ją wciągnął, że przez ponad godzinę nie spojrzała na zegarek. To chyba najlepsza recenzja, jaką może dostać wykonawca

Źródło: Instagram @dodaqueen


Jedno zastrzeżenie Dody

Choć Doda była pod wrażeniem scenografii i energii show, miała jedno zastrzeżenie. Nie wspomniała wprost o wokalu Katy Perry, co przez fanów odczytano jako delikatną krytykę. Wokalistka wolała jednak skupić się na pozytywach – doceniła przede wszystkim kontakt z publicznością.

„Jeżeli chodzi o kontakt z publicznością, to jeden – moim zdaniem – z lepszych, jeśli chodzi o wokalistki. Było go bardzo dużo i był naprawdę super. Taki spontaniczny, naturalny.”

Doda po raz kolejny pokazała, że potrafi być szczera, ale i fair wobec koleżanek z branży.

Dwie artystki, dwa światy – jeden cel

Choć Doda i Katy Perry to artystki z zupełnie różnych muzycznych światów, obie mają jedną wspólną cechę – potrafią dostarczyć emocji. Doda, znana z widowiskowych koncertów i charyzmatycznej osobowości, potrafi docenić perfekcyjnie przygotowany show. Jej relacja z krakowskiego koncertu szybko rozeszła się po sieci, zbierając tysiące komentarzy.

Wniosek? Sztuka sceniczna ma jeden język – pasję. A tej na koncercie Katy Perry nie brakowało.

Czy Doda i Katy Perry spotkają się na jednej scenie?

Po krakowskim występie Perry i pochlebnych słowach Dody, fani zaczęli żartować, że duet „Firework x Melodia Ta” byłby ognistym połączeniem. Choć to raczej marzenie fanów niż realny plan, kto wie? Doda udowodniła, że potrafi zaskakiwać.

A Ty – poszedłbyś na koncert Dody i Katy Perry na jednej scenie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *