Źródło: jacek / FORUM
Prokuratura wykonała długo zapowiadany krok — majątek Zbigniewa Ziobry został zabezpieczony. Decyzja zapadła 12 listopada, ale dopiero teraz wyszła na jaw i wywołała prawdziwą burzę. Nikt się nie spodziewał, że sprawy przyspieszą właśnie w tym momencie. A jednak — stało się.
Chodzi o śledztwo dotyczące nadużyć przy Funduszu Sprawiedliwości. Sprawę, która od miesięcy elektryzuje opinię publiczną i daje paliwo politycznym sporom. Jak poinformowała PAP, prokurator prowadzący śledztwo zarządził zajęcie środków finansowych i nałożenie hipoteki przymusowej na nieruchomości polityka.
„To nie jest zwykła procedura”
— „Zabezpieczenie majątkowe ma uniemożliwić ukrycie lub wyzbycie się majątku. Przy tej skali szkody jest to krok konieczny” — wyjaśnia rzecznik Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak.
Ton jego wypowiedzi nie pozostawia wątpliwości. Prokuratura gra twardo.
Według śledczych szkoda związana z Funduszem Sprawiedliwości to co najmniej 143 mln zł. Kwota, która robi wrażenie nawet na osobach niezainteresowanych polityką.
W przestrzeni medialnej niemal natychmiast pojawiły się komentarze ekspertów. — „To sygnał, że prokuratura uważa dowody za mocne i zamierza iść do końca” — mówi nam jeden z byłych prokuratorów, dziś analityk spraw publicznych. — „Tego typu zabezpieczenia stosuje się wtedy, gdy służby są przekonane, że istnieje realne ryzyko wyprowadzenia majątku”.
Nie brakuje jednak głosów, że cała sprawa nabiera tempa nieprzypadkowo. W końcu wniosek o areszt polityka trafił już do sądu, a posiedzenie w tej sprawie zaplanowano na 22 grudnia. Termin, który wielu skłania do ironicznego komentarza: „świąteczna gorączka w prokuraturze?”.

Źródło: PAP / Paweł Supernak
Jakie zarzuty wiszą nad Ziobrą?
Lista podejrzeń jest długa. Według prokuratury Zbigniew Ziobro miał mieć udział w ustawianiu konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Obejmuje to 26 przestępstw, od kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, przez przywłaszczenia, po nadużycie uprawnień.
Gdy Sejm na początku listopada uchylił immunitet polityka, wielu obserwatorów przewidywało, że sprawy potoczą się szybko. I mieli rację.
— „To był moment, gdy cała sala wstrzymała oddech. Dla części posłów to symboliczny koniec pewnej epoki” — opowiada nam jeden ze świadków wydarzenia.

Źródło: newsweek.pl
Gdzie jest teraz Ziobro?
Polityk od tygodni przebywa w Budapeszcie. Oficjalnie — na leczeniu. Nieoficjalnie — jak twierdzą jego przeciwnicy polityczni — „w wygodnej odległości od polskich instytucji”.
Ziobro jednak zapewnia, że nigdzie nie ucieka. — „Zamierzam się bronić, używać słowa i prawdy” — mówił w swoim ostatnim wystąpieniu. Utrzymuje, że sprawa ma podłoże polityczne, a działania wokół Funduszu są „polowaniem urządzonym przez władzę”.
W sieci już krążą komentarze internautów. Jeden z nich pisze: — „Jeśli jest niewinny, niech wraca i walczy w sądzie. Jeśli nie wraca — to też mówi samo za siebie”.
Inny dodaje: — „Tego jeszcze nie było. Były minister sprawiedliwości z zabezpieczonym majątkiem? Żyjemy w dziwnych czasach”.
Co dalej?
Wniosek o areszt już jest. Zabezpieczenie majątku — również. Pozostaje czekać na grudniowe posiedzenie sądu. To może być moment przełomowy, który zmieni dynamikę całej sprawy.
W kuluarach mówi się, że jeśli sąd przychyli się do wniosku prokuratury, atmosfera polityczna eksploduje na nowo. Napięcie już teraz jest tak duże, że można je „kroić nożem”, jak mówią świadkowie wydarzeń.
Jedno jest pewne: ta historia daleka jest od zakończenia.
Źródło: X / @Propeertys
A Ty co o tym myślisz?
Czy prokuratura działa słusznie, czy to polityczna gra o wysoką stawkę?

Cześć! Nazywam się Robert Żyła i jestem dziennikarzem w RelNews. Na co dzień zajmuję się tworzeniem treści, które pomagają czytelnikom lepiej zrozumieć otaczający nas świat — od aktualnych wydarzeń społecznych po inspirujące historie ludzi z pasją .
W pracy stawiam na rzetelność, klarowność i nowoczesne podejście do informacji. Lubię łączyć klasyczny styl dziennikarski z nowymi formami przekazu — czy to w reportażu, wywiadzie czy analizie.
Najbardziej cenię sobie moment, gdy dobrze zadane pytanie prowadzi do szczerej, poruszającej odpowiedzi. Poza redakcją interesuję się fotografią, mediami cyfrowymi i podróżami — bo wierzę, że każdy nowy kadr i każda rozmowa uczą mnie czegoś o świecie i o sobie..
